Gdy jechaliśmy na Lisią Polanę z radością przyjęliśmy wiadomość o kompleksowej przebudowie drogi wyjazdowej z Warszawy. Jak nam wyznał jeden z pracujących tam robotników, wszystkie roboty służą temu, aby lepiej było dojechać na pole golfowe, które znajduje się za Modlinem.
Była to o tyle unikalna wyprawa, że jechał z nami mój przyjaciel Piotrek, który po pierwsze chciał spróbować uderzyć kijem golfowym na prawdziwym polu, po drugie chciał sfilmować za pomocą swojego wspaniałego sprzętu wszystko, co związane z Lisią Polaną.
Co do pierwszego zadania – przekonał się, że nie jest to wcale łatwe, ale jeśli chodzi o drugie wyzwanie to spisał się na medal.
Gdy stanęliśmy na pierwszym tee pola w Lisiej Polanie i spojrzałem w niebo przypomniał mi się turniej, w którym brałem udział właśnie tutaj. W flajcie między innymi razem ze mną był pewien przesympatyczny golfista, opowiadający przy okazji kolejnego czekania aż zwolni się green przed nami, o spadochroniarstwie i związanych z tym rozmaitych aspektach. Zajmował się tym od lat zawodowo. Z jego opowieści wynikało, że lotnisko w Modlinie nie wybudowano przed wojną w tym miejscu przez przypadek. Zanim podjęto taką decyzję analizowano warunki pogodowe na tym terenie przez kilka lat i stwierdzono, że akurat w tej okolicy zwykle jest dobra aura. Nie wiem ile w tym prawdy ale gdy na końcu rundy dowiedziałem się, że kolega z którym grałem jest emerytowanym oficerem Gromu zajmującym się handlem spadochronami wziąłem sobie jego wiadomości do serca.
Od tego czasu ilekroć w Warszawie pada zawsze sprawdzam jaka pogoda jest na Lisie Polanie. To tak blisko Modlina i zawsze sprawdzają się przytoczone wyżej słowa. Zwykle panują tu dobre warunki do gry i często choćby z tego powodu przyjeżdżam w to urokliwe miejsce. Są jeszcze inne bezdyskusyjne walory. Świetna atmosfera, infrastruktura sprzyjająca golfistom, bardzo fajni ludzie na polu i znakomita kuchnia.
Lisia Polana to kolejny golfowy świat, który mógł powstać dzięki pasji z jaką naszą ulubioną grę traktują założyciele i osoby nim zarządzające. Tu na każdy kroku widać przemyślane decyzje i serce, którym kierują się ci, od których zależy charakter tego pola.
Jak głosi legenda podczas budowy tego pola wszystkim pracom przyglądały się ze szczególną uwagą lisy z całej okolicy. By to upamiętnić postanowiono nazwać ten urokliwy ośrodek golfowy „Lisia Polana” .